Holandia postanowiła wysłać dwa systemy Patriot i 300 żołnierzy do Polski, aby w ramach misji NATO „trzymać Rosję na dystans”. Oficjalnie chodzi o obronę wschodniej granicy Sojuszu, ale cała operacja wygląda bardziej jak pokazówka niż realna siła odstraszania. Czy dwie wyrzutnie rakiet i garstka wojaków naprawdę mogą zmienić układ sił? A może to tylko symboliczny gest, który ma uspokoić sojuszników i… wkurzyć Moskwę?