Nie wojny są dziś największym zagrożeniem. Problem mamy bliżej ekranu

Aktualności | 01-01-2026 | 1:00 | Czas czytania: 3 minuty

Jeszcze niedawno baliśmy się przede wszystkim wojen, kryzysów i dezinformacji. Dziś coraz wyraźniej widać, że najpoważniejszy konflikt toczy się gdzie indziej – w codziennym, algorytmicznym wychowaniu dzieci. Bez huku, bez frontów i bez oficjalnych komunikatów. Platformy społecznościowe nagradzają uwagę, reakcję i impuls. Nie pytają o wiek, dojrzałość ani konsekwencje. A kiedy dorośli są zmęczeni, zagubieni lub nieobecni, system bardzo chętnie przejmuje rolę wychowawcy. Ten tekst nie jest o moralnej panice. Jest o mechanizmach. I o tym, dlaczego są one dziś równie ważne jak globalne konflikty i informacyjny chaos.


Platformy społecznościowe zamiast dorosłych

Dzieci, które dziś się rodzą, trafiają do świata, w którym:

  • prawda i fałsz wyglądają tak samo,
  • ekspert i influencer mówią tym samym tonem,
  • wszystko trafia do jednego feedu.

Nie ma już naturalnych filtrów. Jest algorytm. Platformy takie jak YouTube nie pytają, czy treść rozwija, uczy czy tłumaczy rzeczywistość. One sprawdzają tylko jedno: czy przyciąga uwagę. Jeśli tak – jest nagradzana zasięgiem, widocznością i często pieniędzmi. Dla dorosłego to problem. Dla dziecka – lekcja życia.

2fe72971 b2cc 4d70 9371 23bfb44279d7

Kiedy ciało staje się walutą

Jednym z najbardziej niepokojących zjawisk jest finansowe nagradzanie nieletnich za treści oparte na wyglądzie i seksualizacji. Krótkie filmiki, brak koszulki, prowokacyjna poza, kilka sekund uwagi – i nagroda w postaci wyświetleń, komentarzy oraz pieniędzy. To nie jest margines internetu. To systemowy sygnał, który młody człowiek odbiera bardzo jasno:

Nie muszę nic umieć. Wystarczy, że się pokażę.

To nie kwestia obyczajowa ani „moralnej paniki”. To kształtowanie modelu świata, w którym wysiłek, wiedza i kompetencje przegrywają z reakcją obcych ludzi w sieci.

Zrzut ekranu 2025 12 31 141909

Czy to wina rodziców?

Najprostsza odpowiedź brzmi: tak. Najuczciwsza: to zbyt łatwe wytłumaczenie.

Rodzice:

  • żyją w tym samym algorytmicznym świecie,
  • są równie bombardowani bodźcami,
  • często sami nie rozumieją, jak działają platformy.

Problemem nie jest brak troski. Problemem jest to, że dorosły przestał być o krok przed dzieckiem w świecie informacji. A tam, gdzie znika autorytet dorosłego, natychmiast pojawia się system, który nigdy nie śpi i zawsze nagradza to, co skuteczne.

e2be1841 67ae 42dd 8a2e bca2d7971169

Australia i złudzenie zakazów

W odpowiedzi na rosnące obawy część państw zaczęła mówić o twardych ograniczeniach. Przykładem jest Australia, gdzie wprowadzono próby ograniczania dostępu nieletnich do platform społecznościowych.

Efekt?

  • dzieci nie zniknęły z internetu,
  • szybko nauczyły się omijać blokady,
  • VPN, konta dorosłych, fałszywe daty urodzenia stały się normą.

Zakazy nie zbudowały odporności. Zbudowały kompetencje w obchodzeniu systemu.

71cec741 f42c 48aa af70 60626e55130b

Dlaczego to ważniejsze niż kolejny kryzys

Wojny się kończą. Kryzysy przychodzą i odchodzą. Dezinformacja zmienia formę. Ale pokolenie wychowane bez umiejętności odróżniania prawdy od atrakcyjnej fikcji zostaje z nami na dekady. Największym zagrożeniem nie jest świat bez prawdy. Największym zagrożeniem jest świat, w którym nikt nie uczy, jak ją rozpoznawać. A algorytmy tego nie zrobią, bo nie są od wychowania. Są od optymalizacji.

b48aee56 54da 4998 9310 9bb606a7c9f5

Co zamiast zakazów i paniki

Nie ma prostych rozwiązań, ale jedno jest pewne:

  • samo odcięcie dzieci od internetu nie działa,
  • moralizowanie niczego nie zmienia,
  • udawanie, że „to tylko rozrywka”, jest wygodne, ale fałszywe.

Działa trudniejsza droga:

  • rozmowa zamiast kontroli,
  • nazywanie manipulacji po imieniu,
  • uczenie wątpienia, a nie ślepej wiary,
  • oraz realna odpowiedzialność platform, a nie przerzucanie wszystkiego na rodziców.
c172c802 c716 4269 b36e 0680b61a0c90

Nowy rok, niewygodne pytanie

Nowy rok to dobry moment, by zapytać nie tylko: co dalej z polityką, wojnami i dezinformacją? Ale przede wszystkim: kto dziś wychowuje dzieci, kiedy dorośli są zmęczeni, a algorytmy zawsze czuwają? Bo jeśli tej rozmowy nie podejmiemy teraz, za kilka lat będziemy się zastanawiać, dlaczego tak wielu ludzi nie widzi już różnicy między prawdą a tym, co po prostu dobrze się klika.

59a26e7b 77ba 48af bb48 a6755ccfbcf3

(wnl)

Wiatraczek
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.