Hotelowy apartament, czy… pomieszczenie gospodarcze? Tak traktują Polaków w Holandii…
Jak to napisał nasz poeta, wieszcz Adam, w wierszu „Polały się łzy„: …życie sielskie, anielskie… które to słowa można przypisać wielu sytuacjom zdarzającym się w życiu nam lub innym osobom. Ja również myślałem że osiągnąłem ten sielski etap, i w wieloletniej hotelowej egzystencji nic mnie już nie zaskoczy. Jakże się myliłem…
Jest to wręcz nie do opisania, bo to co spotkało mieszkańców obu „polskich” hoteli w Boskoopie było wprawdzie bezbolesne, ale jakże wymownie świadczące o tym kim dla NICH wszystkich naprawdę jesteśmy my – emigranci zarobkowi. Osobami? Nie! Raczej ponumerowanym bydłem zaprzęgniętym w kierat maszynki do zarabiania pieniędzy
Upakarzające, uwłaczające… nie ma żadnego znaczenia jak to nazwać – i tak nikt z tym nic (dokładnie NIC) nie zrobi. Ktoś mi może zarzucić że sam sobie wybrałem ten stan rzeczy, ale mam to w głębokim poważaniu, bo wszystkich nas łączy (czy tego chcemy, czy nie) to, że przyjechaliśmy tu za chlebem, a nie dla przyjemności. Piszę te słowa z pełną świadomością narażenia się na obrzydliwe komentarze, jednak nie boję się ich…
![hotel](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/10-2018/hotel.jpg)
Niesamowita jest pomysłowość właścicieli hotelu, wyobraźnia godna najlepszych fantastów: wprowadzili oni w życie pomysł który miał zatuszować ich totalną ignorancję przepisów budowlanych, totalne lekceważenie prywatności mieszkańców hotelu, oraz lekceważenie urzędników kontrolujących obiekt. To jest dla mnie nieprawdopodobne, niezrozumiałe jak E=mc2. Jednak to zrobili…
Sauna za cztery stówy
W jednej z moich notatek („Hotel za milion…” ) opisałem sytuację jaka tu zaistniała, bilans finansowy korzystny tylko i wyłącznie dla właściciela, oraz pokoje bez okien które zasiedlono niezgodnie z prawem budowlanym, a które użytkowane są do chwili obecnej. Przy opłatach jakie wnoszą lokatorzy tych pomieszczeń, ich egzystencja przypomina ekstremalną walkę o przetrwanie. W tych warunkach można by testować wytrzymałość żołnierzy sił specjalnych, a nie ludzi wykończonych po robocie (temperatura w pomieszczeniach 36-40 stopni Celsjusza)
![wenty](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/10-2018/wiatrak.jpg)
Uwierzcie mi, że ostatnie tygodnie lata pokazały co lejący się z nieba żar potrafi zrobić w hotelu dla „ludzi” – gorąc i zaduch przy jednoczesnym braku klimatyzacji i obiegu powietrza. O tak potrzebnym wypoczynku – a nawet spaniu – można zapomnieć: kupione za własne pieniądze wentylatory mielą ciepłe powietrze, ale i tak pot leje się strumieniami – profesjonalna sauna za marne cztery stówy miesięcznie. To był bardzo trudny dla wszystkich czas, ale przyzwyczajeni do niedogodności jakoś przeżyliśmy i dalej egzystowaliśmy do czasu kolejnej traumy…
Gdzie są nasze drzwi?!
W dniu 21 sierpnia 2018 roku, w godzinach popołudniowych przybyliśmy po pracy do NASZEGO WSPANIAŁEGO HOTELU – APARTAMENTOWCA, i po otwarciu drzwi wejściowych do „mieszkania” stanęliśmy z kumplami jak wryci, bo… w naszym pokoiku bez okien brak jest drzwi wejściowych! Numerowanych, ognioodpornych, wyposażonych w zamki antywłamaniowe (do których dorobienie klucza kosztuje 50 €uro!)
![drzwi](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/10-2018/drzwi_bez.jpg)
Drzwi, będących jedynym elementem zapewniającym nam jakąkolwiek prywatność, intymność, bezpieczeństwo nasze i naszego dobytku. Nie ma ich! Okazało się, że realizując sumiennie polecenie swych przełożonych, PRACOWNICY LOGEJO ZDEMONTOWALI DRZWI WE WSZYSTKICH POKOJACH robiąc to pod naszą nieobecność i pozostawiając nasz majątek (jaki by on nie był) bez żadnego zabezpieczenia. Nie mogłem uwierzyć że tak nas potraktowano, że jesteśmy tylko i wyłącznie numerami pracującymi dla zysku bezdusznych właścicieli. Teraz sobie przypomniałem (a raczej przypomniano mi) wielokrotnie słyszane słowa:
– „Nazywam się…„
– „Przestań, podaj mi swój nr. SAP, będzie zdecydowanie szybciej…„
Wszyscy mają nas w dupie…
To nic, że kilka miesięcy temu zgłosiliśmy uszkodzony zawias w oknie (brak możliwości otwarcia i dopływu świeżego powietrza) jak też awarię kaloryfera (ubiegłej zimy pękła rura doprowadzająca ciepłą wodę). Nikt do tej pory się nie pojawił, pomimo e-maili wysyłanych przez dozorcę odpowiedzialnego za hotel. Nikt też nie pojawia się do uszkodzonych kuchenek, łóżek, spłuczek (albo robi to tak sporadycznie, że jest to niezauważalne przy tej ilości usterek)
![usterki](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/10-2018/drzwi%20schowane.jpg)
Ale co tam, nie możemy otworzyć okna – komary nie lecą, brak ogrzewania – możemy się poprzytulać… same korzyści. A gdy odpływ przestał działać i zalewało łazienkę uniemożliwiając korzystanie z niej, to podczas zgłoszenia awarii odpowiedzialna Pani powiedziała mi, że później przyjdzie zrobić zdjęcia i wyśle e-maila. Jasne, przecież nic takiego się nie dzieje, motłoch pokrzyczy trochę, powkurwia się i tyle. No i nikomu się nie poskarży, bo kto wysłucha emigranta zarobkowego z przypiętą łatką złodzieja, pijaka, bandyty, ćpuna czy innej patologii. No kto? NIKT!!! Wszyscy w Holandii mają nas w dupie i nie liczą się z nami. TAK BYŁO, JEST, I BĘDZIE! Przykre, ale prawdziwe
Żadnych naruszeń nie stwierdzono…
A gdyby ktoś był ciekaw dlaczego poznikały drzwi… w dniu 23 sierpnia 2018 roku nasze hotele miały zostać poddane kontroli DNF. To taka „policja mieszkaniowa” która może bardzo wiele – nawet zamknąć ten przybytek. Wtedy LOGEJO (wymieniam instytucję, bo nie mogę sobie wyobrazić człowieka) postanawia zdemontować drzwi w zamieszkiwanych niezgodnie z prawem pomieszczeniach bez okien, co spowodowało że straciły one rangę pokoi mieszkalnych, stając się zwykłymi aneksami gospodarczymi
![wiatr](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/10-2018/bez.jpg)
A kontrolerzy to chyba ludzie delikatnie mówiąc niedouczeni, skoro nie zdziwiły ich wstawione tam łóżka, i nie stwierdzili żadnych naruszeń przepisów. UDAŁO SIĘ! Nazajutrz, pod naszą nieobecność wszystkie drzwi wracają na swoje miejsca – pomieszczenie bez okien staje się znowu (i nadal niezgodnie z prawem) pokojem mieszkalnym, ale co tam… już po kontroli…
=======
Pozdrawiam Was Bardzo Sredecznie
Nr SAP – 45641
(7 października, Boskoop, Holandia)
=======
Bądź na bieżąco!
![FB](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/img_layout/dolaczdonas.png)