Ceny domów w Holandii rosną. Drenthe wyprzedza Amsterdam
Aktualności | 23-07-2025 | 19:00 | Czas czytania: 3 minuty
W czerwcu 2025 roku ceny domów w Holandii były średnio o 9,3% wyższe niż w tym samym miesiącu rok wcześniej – podały we wtorek urząd statystyczny CBS i rejestr gruntów Kadaster. W porównaniu do maja 2025, wzrost wyniósł 0,9%. Najmocniej podrożały domy w Drenthe, a najmniej – w Amsterdamie. Nie tylko wiatraki się tu kręcą – ceny też. To właśnie Holandia, kraj niekończących się ścieżek rowerowych i jeszcze dłuższych kolejek po kredyt hipoteczny.
Wschód kraju w natarciu
Liderem wzrostu cen okazała się prowincja Drenthe, gdzie przeciętny dom był w czerwcu aż 13,4% droższy niż rok temu. Kto by pomyślał, że prowincja znana głównie z krowich placków i rodzinnych wakacji w domkach letniskowych zostanie nowym eldorado rynku nieruchomości? Jeśli masz znajomego, który śmiał się z życia „gdzieś na zadupiu”, to teraz może cię odwiedzić… jako nowy mieszkaniec wspomnianego zadupia.

Aż osiem z dwunastu prowincji przebiło średnią krajową – w tym Groningen, Gelderland (Geldria) i Overijssel. Najwyraźniej „Holandia B” przestała zazdrościć Randstadowi i zaczęła dyktować własne warunki. Może jeszcze nie ma tam metra, ale są za to DOLMENY…. 😀

Tymczasem Noord-Holland (Holandia Północna) i Zeeland (Zelandia) ledwo przekroczyły 7%. Czyżby mieszkańcy Amsterdamu powoli tracili apetyt na kawę za 6 euro i sąsiadów za ścianą z kartonu?
Wielkie miasta: Utrecht na czele, Amsterdam w tyle
Wśród czterech największych miast Holandii prym wiedzie Utrecht, gdzie ceny wzrosły średnio o 10,4% – być może dlatego, że w odróżnieniu od Amsterdamu, życie tam nadal przypomina coś na kształt komfortu.

Rotterdam i Haga też nieźle sobie radzą – 8,7% i nieco mniej. W Amsterdamie natomiast 4,3% – ledwo, ledwo. NVM wręcz sugeruje spadek cen. Może to efekt tego, że wszyscy, którzy mogli tam kupić, już kupili. A ci, którzy nie mogli – właśnie wyjechali do Drenthe 😉

Transakcyjny szał
Kadaster zarejestrował w czerwcu 18 883 transakcje, prawie 29% więcej niż rok wcześniej. W drugim kwartale sprzedano ponad 57 tysięcy domów. Wydaje się, że Holendrzy (i ich kredytowe alter ego) nie oglądają się na stopy procentowe, tylko pakują walizki i lecą na oględziny kolejnych segmentów z ogródkiem wielkości ręcznika plażowego 😀

W miastach – gorączka umów notarialnych. Amsterdam +37,3%, Utrecht +32,8%, Haga +22,7%, Rotterdam +22,2%. To efekt działań właścicieli masowo pozbywających się mikromieszkań na wynajem, które po wprowadzeniu rządowych limitów czynszowych są mniej dochodowe niż sprzedaż lemoniady na festynie 😀
Bańka czy nowa normalność?
CBS i Kadaster podają dane z transakcji już sfinalizowanych, więc obraz jest nieco spóźniony. Ale nawet jeśli obecna fala wzrostów to efekt chwilowego szaleństwa, to trudno nie zauważyć, że logika rynku przypomina coraz bardziej rower bez hamulców – z górki, bez trzymanki i z plecakiem kredytów.

Czy ceny będą rosły dalej? Pewnie tak – dopóki ktoś nie przypomni sobie, że dom powinien być miejscem do życia, a nie egzotycznym aktywem inwestycyjnym. Ale póki co: witajcie w kraju, gdzie każda wioska może być złotą żyłą, a każdy barak – inwestycją stulecia 😉
Komentarz redakcji: Czy śmiać się, czy płakać?
Z jednej strony, jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem mieszkania lub domu w Holandii – gratulacje! Twoja inwestycja właśnie nabrała jeszcze więcej wartości. Możesz dumnie patrzeć na tę górkę procentową jak na kolejne szczeble drabiny do emerytury pod palmami. Nawet jeśli to będą palmy w Drenthe 🙂
Z drugiej strony – jeśli dopiero planujesz zakup, to… cóż. Usiądź. Może zrób sobie herbatę. Może melisę. Rynek, który jeszcze niedawno wyglądał jak trudny, dziś zaczyna przypominać ekstremalny sport – dla odważnych, zdeterminowanych i najlepiej z zasobnym portfelem (lub bogatą ciocią z Haarlemu) 😉
(holandia.online/wnl/MediaNL/foto(s):Pixabay/archiwum/AI)
🖋️ Podobał Ci się ten tekst? Udostępnij z głową!
Każdy nasz artykuł to godziny darmowej, autorskiej roboty. Tworzymy z pasji, nie dla algorytmów – jeśli coś Cię rozbawiło, zainspirowało albo chcesz się tym podzielić, podaj źródło i zostaw link. To dla nas więcej niż like. 🙌
📣 Do influencerów, portali i copy-pasterów:
Cieszymy się, że nasze pomysły są dla Was inspiracją – ale jeśli wrzucasz je do sieci, daj znać, kto za tym stoi. Karma patrzy 👀