Koronawirus w Holandii: Sklepy z alkoholem przeżywają 'złote czasy’
Aktualności | 09-12-2020 | 16:30
W wyniku obostrzeń dotyczących pandemii koronawirusa, nieczynne są kluby nocne, bary, kawiarnie i restauracje. Spożycie alkoholu w tych miejscach spadło więc do zera, ale powiedzenie Arystotelesa że „natura nie znosi próżni” sprawdza się tutaj w 100 procentach: coraz więcej alkoholu pije się w domach, a niezależne sklepy monopolowe (i stoiska z alkoholem w supermarketach) przeżywają właśnie złote czasy.
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1024,h_682/https://www.wiatraczek.nl/wp-content/uploads/2020/12/arystoteles-1024x682.jpg)
Dotąd niespotykane: Napoje bez alkoholu sprzedają się gorzej niż te z procentami
Najnowsze badania rynku napojów wykazały wzrost sprzedaży piwa i cydru (+13 procent), wina, porto, sherry i wermutu (+15 procent), wódki (+16 procent) oraz gotowych drinków i likierów (+18 procent). Co ciekawe, podobnego wzrostu nie odnotowują napoje bezalkoholowe.
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_960,h_720/https://www.wiatraczek.nl/wp-content/uploads/2020/12/slider-5.jpg)
Jak to w końcu jest?
Okazuje się jednak, że zwiększona sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych w żaden sposób nie rekompensuje (w sensie finansowym – przyp.red.) zatrzymania ich sprzedaży w gastronomii i branży hotelarskiej.
Czerwona lampka alarmowa
Jednak Instytut Zdrowia Publicznego (RIVM) z niepokojem wskazuje na wyniki własnych badań, według których od połowy marca tego roku blisko 10 procent osób pijących alkohol zaczęło pić go dużo więcej. I ostrzega: „W czasie obecnego kryzysu, u osób zapijających samotność, stres lub nudę, ilość spożywanego alkoholu może się łatwo wymknąć spod kontroli.„
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_960,h_540/https://www.wiatraczek.nl/wp-content/uploads/2020/12/human-1277946_960_720.jpg)
Bądź na bieżąco!
Dołącz do nas!
Udostępnij znajomym!
(holandia.online/wnl/MediaNL/RIVM/foto(s):Pixabay,archiwum)