Holandia mówi „sprawdzam!” designer drugs: Koniec z zabawą w kotka i myszkę?
Aktualności | 01-07-2025 | 13:30 | Czas czytania: 2 minuty
Od 1 lipca 2025 Holandia oficjalnie wkroczyła w nową erę, mówiąc stanowcze „STOP” modnym ostatnio designer drugs. Jeśli myśleliście, że prawo jest wolniejsze niż Wasz ulubiony trip – niespodzianka! Wygląda na to, że ustawodawcy też potrafią przyspieszyć, choć pewnie nie na „małym bracie” 3-MMC.
Znamy to – jeden zakaz, a na rynek wjeżdża pięć „nowych” substancji o minimalnie zmienionym składzie, ale o maksymalnie nieprzewidywalnym działaniu. Ktoś pamięta czasy 3-MMC (pozdrawiamy „poes” i „miauw„!), które tak szybko zostało zastąpione przez 2-MMC? To była gra w „kto szybciej – my czy oni?„. Wygląda na to, że tym razem „oni” podnieśli stawkę.
Jak działa nowe „nie da się”?

Zamiast ganiać za każdą nową cząsteczką, Holandia poszła na skróty. Teraz zakaz obejmuje całe grupy substancji o podobnej budowie chemicznej. Czyli jeśli ktoś wymyśli „nową, rewolucyjną” substancję, która wygląda jak kuzynka tej zakazanej, to prawdopodobnie jest już na liście „nie wolno„. Smart, co? Trochę jakby zakazali wszystkich samochodów, które mają cztery koła, bo jeden był za szybki.
Po co ten cyrk? Czyżby o zdrowie chodziło?
Podobno tak! Według oficjalnego komunikatu te „bezpieczne” designer drugs są w rzeczywistości bardziej ryzykownie niż Wasze ostatnie spontaniczne decyzje. Mówi się o problemach z sercem, psychozach, halucynacjach i uzależnieniach. A nawet o tym, że można od nich… umrzeć. Kto by pomyślał, że eksperymentowanie z nieznanymi chemikaliami może być niebezpieczne? Szok i niedowierzanie!

Skoro były łatwo dostępne online (czyli jak precle w piekarni), ludzie nabierali się, że są bezpieczne. No bo skoro internet sprzedaje, to musi być ok, prawda? Czasem internet kłamie. Często NIE JEST Twoim najlepszym przyjacielem, a JEST Twoim dealerem z ukrytą agendą.
Co teraz? Oświecenie czy ciemność?
Poza nowymi zakazami, rząd stawia na… edukację i prewencję. Tak, dobrze słyszycie. Chcą Wam powiedzieć, że to zło. Czy to oznacza koniec ery „po prostu spróbuj„? Pewnie nie. Ale może dowiecie się czegoś nowego o tym, co pakujecie do organizmu, zanim zaczniecie gadać z kosmitami.

Policja i prokuratura też zacierają ręce, bo w końcu mają narzędzia, żeby działać szybciej.

UWAGA: Nie wszystkie substancje z „podobną bazą” są zakazane. Aspartam nadal jest legalny w napojach, więc możecie spokojnie słodzić swoje życie. Penkonazol do roślin też, więc Wasze roślinki bezpieczne. Ufff!

(holandia.online/wnl/Rijksoverheid/foto(s):AI/archiwum)