Holenderski gaz droższy niż szampan – rachunki najwyższe w Europie!
Aktualności | 01-10-2025 | 11:00 | Czas czytania: 2 minuty
Holenderskie gospodarstwa domowe płacą za gaz prawie tyle, co za używany samochód. Podatki stanowią dwie trzecie ceny, a najgorzej mają mieszkańcy północy i Limburgii. W Niemczech śmieją się w rękaw, w Polsce grzeją się i gotują taniej, a w Holandii dyskutuje się, czy to „sprawiedliwe”. Oczywiście, wszystko tuż przed wyborami… 🙂

Gaz droższy niż szampan
Holandia – kraj, który jeszcze niedawno eksportował gaz z Groningen, dziś płaci za niego tak, jakby sprowadzał go złotymi rurami z Marsa. Średni rachunek? 1.801 euro rocznie. To o 750 euro więcej niż w Niemczech i kilkaset więcej niż w Belgii czy Francji. Podatki stanowią dwie trzecie ceny, czyli państwo grzeje się znacznie lepiej niż ty w swoim salonie 😉

Szwedzi płacą jeszcze więcej niż Holendrzy? Niby tak, ale…
W Belgii za roczny rachunek płacisz 1.350 euro, w Niemczech 1.080 euro, a w Polsce… poniżej 900 euro. I wtedy przychodzi Holandia: 1.801 euro i uśmiech fiskusa. A Szwedzi? Za metr sześcienny płacą jeszcze więcej, ale oni i tak ogrzewają się reniferami i drewnem, więc ich rachunki gazowe to bardziej ciekawostka, niż tragedia 😀

Twoja zima, ich zysk – gazowe eldorado dla fiskusa
W Holandii same podatki od gazu to średnio 639 euro rocznie. A jeśli mieszkasz w większym domu, w Limburgii czy na północy – rachunek może przebić 2.600 euro. Nic dziwnego, że ludzie mają wrażenie, iż przesadnie napychają kieszeń Belastingowi 🙁

Elektryka tańsza? Tylko dla bogatych
Eksperci mówią: „Przejdźcie na prąd”. Tylko że to łatwe, gdy masz nowoczesny dom z pompą ciepła i panelami solarnymi. A co z lokatorami mieszkań z lat 60., gdzie ściany i okna są cieńsze niż opakowanie po stroopwaflach? Oni płacą najwięcej, bo od gazu uciec nie mogą 🙁

Wybory nadchodzą, rachunki rosną
Oczywiście, cała ta debata pojawia się na kilka tygodni przed wyborami. Czy politycy obniżą podatki? Oczywiście, że nie – bo skąd mieliby wziąć pieniądze na swoje własne ogrzewanie? Wybory miną, a twoje rachunki zostaną…. albo jeszcze bardziej wzrosną….
