Holendrzy jedzą to codziennie od dekad. Internet dopiero teraz odkrył „właściwości zdrowotne”
W Holandii masło orzechowe jest jak podatki i deszcz – po prostu jest. Przypłynęło statkami, zadomowiło się w kuchniach i zostało na dobre. Czy przy okazji okazało się zdrowe, czy to tylko legenda dorobiona po latach? Sprawdzamy, jak pindakaas podbiło NL, dlaczego Rotterdam miał w tym swój udział i czemu Holendrzy nadal jedzą je bez wyrzutów sumienia.
Czytaj dalej