Wassenaarseslag – ulubiona plaża rodziny królewskiej, rządu, i… wiatraczka (nl) ;)

Linia brzegowa Wassenaarseslag ma długość ponad 8 km. Można się tutaj dostać pieszo (wydmami od strony Scheveningen lub Katwijk aan Zee), rowerem, lub samochodem. 

Na końcu drogi znajdują się dwa duże prakingi (niezależnie od pory roku i czasu parkowania – 5 €uro za auto), jednak przy pięknej pogodzie czasem trudno tutaj o wolne miejsce.

Na samej plaży znajdują się cztery pawilony z przestronnymi tarasami, codziennie obsadzony (w sezonie) posterunek służb ratunkowych KNRM Lifeguards Wassenaar (Wassenaarse Reddingsbrigade), oraz – przy zejściu na plażę – kilka małych straganów. Dość często spotkać tutaj można spacerujących po plaży holenderskich ministrów, a nawet całą królewską rodzinę.

Bunkry

Na Wassenaarseslag znajdują się też resztki słynnego Wału Atlantyckiego. Tutejsze nadleśnictwo ma pod swoją opieką pięć bunkrów, które połączone są ze sobą murowanymi podziemnymi korytarzami o łącznej długości około dziewięciu (!) kilometrów. Zamieszkałe przez nietoperze bunkry obecnie są zamknięte dla publiczności, jednak w planach jest otwarcie 1,5 godzinnej trasy turystycznej.

Pomnik

Trzydzieści lat temu (3 maja 1985) w centralnym punkcie Wassenaarseslag, francuski ambasador J Gaultier de la Ferriere dokonał odsłonięcia pomnika ku czci sześciu francuskich komandosów, którzy w nocy z 27 na 28 lutego 1944 roku, zginęli w tym miejscu podczas nieudanej próby desantu z Morza Północnego. Na kamiennym obelisku wyryto nazwiska: René Guy (1917), Roger Cabanela (1914), Jaqueling Rivière (1920), Jean Haqnere (1916), Fernand de Villers (1916) i kapitan Charles TREPEL (1908).