🇳🇱 Z fabryki Mini w fabrykę mini-czołgów: VDL Nedcar w nowej, zbrojnej odsłonie
Aktualności | 07-10-2025 | 13:00 | Tekst przeczytasz w 1 minutę
Jeszcze niedawno w Born pod Limburgiem składano błyszczące BMW i Mini. Dziś te same hale zobaczą coś znacznie bardziej bojowego – onbemande legervoertuigen, czyli małe czołgi bez załogi. Minister Brekelmans właśnie podpisał kontrakt z Milrem Robotics, które zamiast Countrymana wypuści coś, co bardziej przypomina R2-D2 z ADHD i inne rekwizyty ze „Star Wars” 😀

A w powietrzu – drony zamiast fotoradarów?
Drugim partnerem VDL jest DeltaQuad – producent dronów, które latają nad Ukrainą, a w przyszłości może i nad holenderskimi autostradami, pilnując, by nikt nie przekroczył prędkości. Defensie już wydało na nie 42 miliony euro. Do kompletu dołączono Tulip Tech – będą tam montować nowoczesne akumulatory, by te wszystkie ustrojstwa niezawodnie działały 🙂

Kilkaset nowych miejsc pracy – dla kogo?
VDL chwali się, że w ciągu trzech lat powstanie „kilkaset” miejsc pracy. Ale czy to oznacza, że dawni monterzy Mini dostaną szansę zbudować mini-czołg? Czy raczej pojawią się nowi specjaliści od AI, radarów i baterii litowo-jonowych? Cóż, przynajmniej fabryka nie zarośnie chwastami 😉
