„NL – Zgroza i Poezja czterech kółek”. Część druga: Poezja.
Drodzy Czytelnicy. W pierwszej części tego mini felietonu opisałem sytuacje, które mnie – jako zawodowego kierowcę, delikatnie mówiąc „drażnią” na holenderskich drogach. Czas teraz najwyższy na pozytywne strony podróżowania po tym pięknym kraju…
Część druga: Poezja…
Przejazdy kolejowe
Zamyka się szlaban, przejeżdża pociąg i… otwiera się szlaban. Bez czekania w nieskończoność. Oprócz tego, według pociągów można w Holandii regulować zegarki – czyż to nie jest czysta poezja? Punktualnie, zorganizowanie i bezpiecznie. Tutaj nie występują niestrzeżone przejazdy kolejowe, a przynajmniej ja nie spotkałem jeszcze takiego.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/przejazd.jpg)
Ograniczenia drogowe
Podwójna ciągła, czyli znak drogowy poziomy. Jakże pożyteczny i polepszający bezpieczeństwo. Tutaj jednak, bezpieczeństwu została postawiona bardzo wysoka poprzeczka: jak w Polsce podwójna ciągła jest stosowana przed i w zakrętach, na łukach, miejscach szczególnie niebezpiecznych, to tutaj jest stosowana nawet w miejscach (z naszego punktu widzenia) potencjalnie bezpiecznych.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/linia1.jpg)
Spójrzcie sami, na jakim odcinku długiej prostej ta linia jest stosowana. Czasem stosowany jest również pas rozdzielający, który już całkowicie uniemożliwia wyprzedzanie – też mądre i bezpieczne rozwiązanie.
A jest i podwójnie przerywana
Nie dość że można wyprzedzać, to w dodatku mamy dwie linie, co ułatwia zachowanie bezpiecznej odległości podczas manewru – zwyczajnie trzymamy się linii i traktor bądź babcię z dziadkiem już mamy za sobą.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/dziadek.jpg)
Obydwa rodzaje linii występują praktycznie na wszystkich drogach tzw. prowincjonalnych, gdzie mamy do czynienia z ograniczeniem prędkości do 80km/h.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/linia2.jpg)
Jakoś nie szkoda było Holendrom asfaltu i podłoża, aby o prawie metr poszerzyć drogę. A przecież przy zachowaniu standardowej szerokości jezdni, poszerzenie o metr praktycznie w całym kraju naprawdę oznacza ogromne koszta, a jednak ich na to stać.
Autostradą do nieba…
Infrastruktura autostrad i dróg ekspresowych Holandii jest tak niesamowicie rozwinięta, tak dobrze zaplanowana, że poruszanie się po tych ciągach komunikacyjnych mimo opisywanej wcześniej Zgrozy jest jednak Poezją.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/do%20nieba.jpg)
Wspaniałe jest to, że praktycznie do paru minut od zjazdu jesteśmy w miejscu docelowym: z autostrady na drogę ekspresową z ograniczeniem do stu (lub na prowincjonalną z ograniczeniem do 80), ewentualnie kawałek wioski i parkujemy. A jak już w podróż powrotną wyruszyć trzeba, to z 80-tki wjeżdżamy szybko na autostradę, i już mkniemy przed siebie – miłe i zawsze bardzo dobrze zaprojektowane…
Długie i bezpieczne zjazdy i wjazdy
Dla przykładu: w Niemczech zjazdy z autostrad są bardzo krótkie, ostre łuki, wjazdy odrobinę lepsze, ale daleko im do Holandii, gdzie naprawdę jest to zagadnienie doskonale rozwiązane. Kierowca ma mnóstwo czasu na zmianę odpowiedniego pasa.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/zjazd.jpg)
Szczególnie przy złej pogodzie i widoczności jest to bardzo przydatne oraz bezpieczne. Również nie szkoda było im pieniędzy, ani nie mają problemów z łataniem dziury budżetowej, przy naprawach, przeróbkach i przebudowach dróg. Zabawna sytuacja: u mnie zamknęli drogę prowincjonalną N209 na 5 tygodni. Z zaciekawieniem czekałem na koniec prac i odkrycie co właściwie robili (ponieważ droga była i jest w bardzo dobrym stanie). Otóż drodzy Państwo, Holendrzy w 5 tygodni postawili nowe co? RONDO!!!
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/rondo.jpg)
Prosta droga w szczerym polu, a tu nagle wyrosło rondo. Do pracy prosto, w lewo w ziemniaki a w prawo w kukurydzę. Wyprzedzili drogę którą niechybnie kiedyś będą budować i zrobili rondo wcześniej. Zdziwion żem, że nie budowali drogi, przy okazji robiąc rondo, ale widocznie są pewne aspekty logistyczne o których nam nie wiadomo. W każdym razie wyrobili się z tym w 5 tygodni, zrobili to porządnie i na wiele lat. I tu możemy przejść do następnego aspektu jakim są…
Roboty drogowe
Jest ich naprawdę sporo, ale odbywają się one dosyć szybko i sprawnie. Mają na to fundusze, mają sprzęt i są przygotowani na to logistycznie. Przejeżdżając przez roboty drogowe, mamy wrażenie że nic się nie dzieje, leniwi Holendrzy oparci o słupek, czy szwendający się bez celu nawet nie próbują udawać pracy. Jednak czas wykonywania danych robót mówi sam za siebie. Porównując mniej rozwinięte w tej materii kraje czyli nasz, u nas lata u nich miesiące, miesiące kontra tygodnie, u nas tygodnie, u nich dni. Poza tym arcyważną kwestią towarzyszącą robotom drogowym są…
Oznakowania objazdów
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/objazd0.jpg)
Ustawiane są tablice informacyjne o planowanych remontach – oczywiście odpowiednio wcześniej, a w dany dzień rozpoczęcia prac, ustawiane są na całej długości objazdu żółte znaki – strzałki z oznaczeniem literowym. Na głównej tablicy informacyjnej są opisane miejscowości docelowe oraz przypisana im dana litera. Prędzej zgubimy się na grzybach w lesie niż na drodze objazdowej w Holandii.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/objazd.jpg)
Gładko jak po fortepianowym blacie
Szusuję mijając pola, kanały, kręcące się wiatraki, wjeżdżam na typową boczną drogę dojazdową do zakładu pracy i nie wierzę własnym oczom: chłopaki od samego rana zrywają asfalt, dokładnie to frezują zdzierając część wierzchnią. Coś w tym dziwnego?
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/n11.jpg)
Ależ owszem. Dziwne, ponieważ ta nawierzchnia była w lepszym stanie niż zdecydowana większość naszych autostrad, czy głównych dróg krajowych (o gminnych, powiatowych czy miejskich nawet nie zamierzam wspominać). A Holendrzy zerwali i w 3 dni położyli nową, ustawiając przy tym znaki prosto z fabryki, chociaż stare lekko jedynie przykurzone były. Zdziwienie oraz zaskoczenie totalne. Kontynuując wątek zaskoczenia, to tutaj…
Zima nie zaskakuje drogowców
Zawożąc ludzi do pracy, oczom mym ukazuje się arcyciekawy widok: w słoneczny piękny listopadowy dzień, przed maskę wyskakuje mi solarko-piaskarka sypiąca sól na jezdnię. Moi pasażerowie nie szczędzą komentarzy pod adresem głupoty holenderskich drogowców, jednak… po 30 minutach zaczyna padać śnieg – drobna warstewka 0,5 centymetra, która po dłuższej chwili znika z nawierzchni.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/jazda.jpg)
Inny przykład obrazujący sytuację: na A10 – Ring Amsterdam w 20015 roku spada śnieg. Droga zasypana, w pół godziny od opadu śniegu na drogę do pracy wyruszają pługi śnieżne. Nie dość że praktycznie natychmiast, to skąd oni wytrzasnęli pługi śnieżne i to w takiej ilości??? Da się? Oczywiście że tak.
A u nas?
To tylko u nas w Polsce może wystąpić tragikomedia drogowa, pozwolicie że się podzielę z Państwem taką oto historią: jadę autem z Holandii do Polski, i przekraczając granicę niemiecko-polską zauważam nagle, że na tej samej drodze zrobiło się biało – ależ nietypowe zjawisko atmosferyczne… Może jednak uda się rozwiązać zagadkę? Wykonuję telefon do GDDKiA, czyli do zarządu autostrady z zapytaniem dlaczego w Niemczech asfalt widać a w Polsce już niestety nie? Uprzejma pani po drugiej stronie informuje mnie, że: „sól działa do -10, a w tej chwili jest -12„. Moje pytanie zatem: „dlaczego 3km wcześniej, w Niemczech droga była czarna?” „Ponieważ Niemcy stosują sól która działa do -20” – brzmi odpowiedź. Zapytałem więc: „to dlaczego nie kupicie soli jaką stosują sąsiedzi, po cholerę sypiecie coś co nie działa, niszcząc jedynie środowisko, i podstawowa kwestia, dlaczego żeście zwyczajnie przed tym nie odśnieżali??? Normalnie masakra!!! Proszę pani brudasa aby nie śmierdział to się myje a nie perfumuje!!! Bo brud i tak pozostanie jak ten śnieg z lodem. Należało w porę odśnieżyć drogę tak jak to zrobiły Szkopy i wtedy profilaktycznie lekko sypnąć. Mam nadzieje że wasz prezes otrzymuje odpowiednio wysokie wynagrodzenie za tak wspaniały system zarządzania” – tymi oto słowami zakończyłem rozmowę.
Holendrzy na drastyczną zmianę warunków pogodowych zareagowali błyskawicznie, a przy tym posiadają odpowiednio wyposażone parki maszynowe – w kraju, w którym opady śniegu występują 5 razy na sto lat!!! To jak Arab z Dubaju mający w domu ogrzewanie podłogowe. Zakrawa na żart…, ale jak najbardziej na plus dla Holandii.
Stare ale jare…
Coś co mnie jeszcze urzeka w Krainie Tulipanów, to bardzo duża ilość klasycznych samochodów. W zdecydowanej większości są to Volvo i to w dodatku z lat 60-tych, nawet sporadycznie 50-tych. Wspaniałe egzemplarze ocalone przez złomowiskiem, w idealnym oryginalnym koneserskim stanie. Trochę kultowych Citroenów DS, 2CV, Mercedesów, amerykańskich krążowników szos, Transporterów T1, MG, oraz wiele innych nietypowych pojazdów. Z prawdziwą przyjemnością człowiek patrzy na zachowane od zapomnienia i w pełni sprawne pojazdy, z oryginalnym jeszcze lakierem.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/stare.jpg)
W Polsce również posiadamy wiele klasycznych pojazdów: Maluch, Wartburg, Polonez, Żuk. Wszystkie wymienione auta z oryginalną rdzą, przykrywającą skrawki oryginalnego lakieru. Ale na polską złotą jesień kolorystycznie idealnie komponują się z krajobrazem, co też w pewnym sensie uroku dodaje. Tak jak stary mechanik z rękoma po łokcie w smarze, z zestawem starych kluczy. Idąc dalej tym tropem, następnym pozytywem jest…
APK (Algemene Periodieke Keuring), czyli obowiązkowy coroczny przegląd auta
Jest to operacja dosyć rygorystycznie wykonywana, także przekłada się to na o wiele lepszy stan techniczny pojazdów. Z powody byle drobnostki nie podbiją przeglądu i już. To nie to co u nas w Ojczyźnie, gdzie Passatem podjeżdżając pod stację kontroli, podbijałem przegląd Mercedesa Busa. Tutaj się tak nie da i bardzo dobrze, ponieważ wpływa to na kwestię bezpieczeństwa, która w tym artykule była poruszana wielokrotnie.
Czas na podsumowanie
Holandia posiada naprawdę niesamowicie dobrze zaplanowaną infrastrukturę drogową. Czasem z punktu widzenia przeciętnego kierowcy wygląda to na chaos i nieuporządkowane działania, jednak tak nie jest. Wystarczy popatrzeć na mapę, wystarczy chociaż raz przejechać wzdłuż i wszerz Holandię, aby docenić fakt świetnie rozwiązanych autostrad, dróg, oraz połączeń pomiędzy nimi.
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/chaos.jpg)
Nie bez powodu chciałbym nawiązać do jakże wspaniałej kultury jazdy rowerem. Do szkoły, pracy, na zakupy. W poprzednim artykule wspominałem o tym, pozwolicie Państwo że przypomnę: fakt, jak wiele osób korzysta z dobrodziejstwa dwóch kółek, przekłada się na wiele aspektów, jak bezpieczeństwo, ekologia, zmniejszony ruch na drogach, o wiele zdrowszy styl życia. To tylko podstawowe korzyści, ale musimy zdać sobie sprawę że jest tych pozytywów o wiele więcej. W kwestii Zgrozy i Poezji, Poezja przeważa więc zdecydowanie!
![Holandia](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/most.jpg)
Inne europejskie kraje pozostają w tyle, niektóre 100 lat za murzynami, a nawet w głębokim średniowieczu. Tak więc moi mili… nic tylko wsiadać i jechać, przeć do przodu… najlepiej na rowerze Szerokiej drogi!
Adam Rutkowski
![Adam](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img/https://www.wiatraczek.nl/assets/images/biblioteka/09-2017/rutkowski_fot.jpg)
(27 września 2017, Heemskerk, Holandia / fotografie z archiwum Autora)